poniedziałek, 25 listopada 2019

Między Młotem a Kowadłem... - Beszcza z bloga Beszcza bloguje...

Dzień dobry!

Szanowne państwo-draństwo pozwoli, że przedstawię wam kolejny wywiad przeprowadzony w ramach cyklu Między Młotem, a Kowadłem!


Listę wszystkich opublikowanych do tej pory wywiadów znajdziecie na blogu DansE MacabrE.

Założeniem serii jest przeprowadzenie wywiadów z blogerami skupionymi wokół założonego przez FireAnta serwisu Wrota - polska sieć blogów bitewnych.


Bohaterem kolejnego odcinka jest Beszcza, który od stycznia 2013 roku prowadzi blog Beszcza bloguje....


Kwestionariusz osobowy...

...osoby rozpytywanej.

Wywiad zaczniemy od szybkiego kwestionariusza osobowego:



Nim przejdziemy do wywiadu drodzy czytelnicy zechcą włączyć sobie wybrany przez Beszczę teledysk.


Wywiad...

...czyli między młotem a kowadłem.

Czy pamiętasz swoje pierwsze spotkanie z grami bitewnymi? Jak zaczęła się Twoja przygoda z figurkami? W którym to było roku?
Beszcza: Jak mnie pamięć nie myli koniec liceum czyli 2002 i to był Mordheim. Jak się zaczęło nie pamiętam już dokładnie... Chyba kolega Krzysiu rozpoczął zbierać i zarażać ludzi hehe. Za to pamiętam swoją pierwszą bandę Undead i mumie które robiły u mnie za zombie heh. Również pamiętam nasze pierwsze tereny, które w zasadzie były wszystkim co było pod ręką np. wazony, pudełka itp. heh. Jak to mówią początki bywają trudne. :)
Od kiedy prowadzisz bloga i co skłoniło cię do takiej aktywności w sieci?
Beszcza: Od stycznia 2013 a co mnie skłoniło? Hmmm ciężko powiedzieć chyba chęć zamieszczania zdjęć malowanych projektów (przypominam, że w 2013 FB nie był tak popularny), jakiś relacji z turnieju itp.
Dlaczego zdecydowałeś się na taką platformę blogową i co uważasz za jej największą zaletę?
Beszcza: Wydawała mi się najbardziej popularna poza tym blogspot jest bardzo prosty w obsłudze.

Skąd pomysł na nazwę bloga i co ona oznacza?
Beszcza: Beszcza to po prostu moja ksywka. ;)
Jak często sprawdzasz licznik odwiedzin? Czy popularność bloga ma dla ciebie znaczenie, jeśli tak to jak promujesz swój blog w sieci?
Beszcza: W zasadzie zawszę gdy piszę posta weryfikuję jak z aktywnością. Swój blog promuję tylko przez Wrota i to mi starcza.
Jaki masz pomysł na bloga? To ma być swego rodzaju pamiętnik, w którym na bieżąco będziesz dokumentował swoją pracę czy planujesz regularne wpisy w określone dni tygodnia? Planujesz jakieś stałe cykle wpisów?
BeszczaNie ma reguły. Czasem zamieszczam jakieś ciekawe fotki z naszych gier klubowych, czasem z weekendowego malowania. Nie robię tego systematycznie bo wiadomo, że życie weryfikuje i pewne plany ulegają zmianie.

Śledzisz polską blogosferę? Aktywnie komentujesz prace innych twórców, czy ograniczasz się do biernego podglądania?
Beszcza: Oglądam, like'uję i staram się robić wpisy. ;)
Prowadzisz bloga od jakiegoś czasu, jak oceniasz poziom komentarzy publikowanych przez internautów? Czy zmieniało się to na przestrzeni czasu?
Beszcza: Nie mam aż tylu komentarzy więc ciężko ocenić. Uważam, że każdy komentarz należy doceniać. To nie Facebook gdzie klikamy like'i, komentarz wymaga większego wysiłku. ;)
Czy jakiś komentarz szczególnie utkwił ci w pamięci?
Beszcza: Tak. Popraw zdjęcia. ;)

Czy masz jakieś ulubione blogi, które regularnie odwiedzasz? Jeśli tak to które?
Beszcza: dwarfcrypt i oczywiście blog quidamcorvus. :)
Jak dużo czasu poświęcasz na hobby? Masz swój warsztat?
Beszcza: Moje hobby to nie tylko samo malowanie ale też i granie. Staram się raz w tygodniu wyskoczyć do klubu pograć i w weekendy malować. :)
W twoim warsztacie dominują produkty jednej firmy, czy lubisz eksperymentować i wciąż szukasz nowych rozwiązań?
Beszcza: Lubię eksperymenty.

Jesteś bardziej modelarzem, kolekcjonerem czy graczem?
Beszcza: Wszystko w jednej osobie hehe.
Skąd czerpiesz inspirację? Czy przygotowujesz sobie materiały poglądowe przed malowaniem lub modelowaniem? A może kierujesz się jedynie swoją wyobraźnią?
Beszcza: Czasem szukam inspiracji w necie ale jak tylko chwycę pędzel i przygotuję farbki od razu mam swoją wizję danego projektu. :)
Jaką figurkę chciałbyś pomalować jeszcze raz?
Beszcza: Wampiry w mojej armii.

Jakiej figurki nie chciałbyś pomalować ponownie?
Beszcza: Nie ma takiej.
Ile modeli znajduje się w twojej kolekcji, wyprodukowała je jedna firma czy pochodzą z różnych źródeł? Czym kierujesz się podczas wyboru figurki? Produkty której firmy polecasz?
Beszcza: Ojeju pewnie z 500-600 będzie. :D Firmy GW ale mam też SpellCrow, Perry i włoskie firmy ale nie pamiętam nazwy.
Gdzie najczęściej kupujesz modele i akcesoria modelarskie? Masz swój ulubiony sklep internetowy lub portal aukcyjny?
Beszcza: Battle-models, polecam!
Jakie jest twoje ulubione uniwersum/system/okres historyczny?
Beszcza: Warhammer Fantasy.
Co jest dla Ciebie ważniejsze: modele, zasady czy uniwersum gry?
BeszczaUniwersum to podstawa, kolejno modele, a zasady na samym końcu. ;) Pewnie dlatego nadal gram w stare edycje młotka i Mordheim hehe.

Figurka, którą najchętniej dodałbyś do swojej kolekcji, ale którą ciężko zdobyć?
Beszcza: Hmmm ciężko powiedzieć bo sporo już tego mam ale stare modele Undead są piękne.
W jaką grę chciałbyś zagrać ponownie, ale z różnych powodów nie możesz?
Beszcza: I tu odskocznia od figurek... Gry planszowe z uniwersum Lovecrafta - mam tu namyśli "Horror w Arkham", "Eldritch Horror" nie było z kim grać sprzedałem, żałuję. To była bardzo solidna odskocznia od bitewniaków! Dodałbym do całości Warhammer Questa nigdy nie grałem ale słyszałem wiele dobrego na temat tej gry.
W jaką grę nie chciałbyś zagrać ponownie?
Beszcza: Hmmm czy znajdę taką? Ciężko powiedzieć... Jak trzeba to z córką zagram w chińczyka czy zgadnij kto to heh.

Jak twoi najbliżsi reagują na hobby?
Beszcza: Żona popiera i wspiera, córka ma 7 lat i już zaczyna zbierać figurki hehe a tato zawsze pyta "jak twoje żołnierzyki" hehe, myślę, że pozytywnie.
Uczestniczysz w wydarzeniach związanych z grami bitewnym? Turnieje, konwenty? Jeśli tak, to jakie wydarzenie polecasz/wspominasz najlepiej?
Beszcza: No jasne! Tam od dawien dawna organizuję turnieje w moim mieście. Z mojej strony zrobię reklamę. W przyszłym roku będzie już piątak osłona "Atak na Łożę" Turniej dedykowany 6 edycji battla. Polecę też imprezy organizowane przez mojego serdecznego kolegę Jakuba z Konstancina. Dwa razy w roku robi turnieje z czego jeden jest parowy, drugi singlowy.
Organizujesz turnieje, ale czy uczestniczysz także w turniejach?
Beszcza: Tak organizuje od około 8 lat. Zaczynałem robić battla, później 40tke raz nawet Mistrzostwa Polski w Umbra Turris, 40tkowe turnieje. Na dzień dziejszy już tylko battle.

Czy uważasz, że turnieje mają przewagę nad domowym graniem? Jeśli tak, to jaką?
Beszcza: Nie można porównać turnieju do grania w klubie. Zupełnie dwie różne bajki. Grająca w klubie znamy bardzo dobrze naszego przeciwnika, wiemy czym gra, czego możemy się spodziewać i jak się zachowa. Jadąc na turniej nie wiemy z kim zagramy i jak zachowa się przeciwnik. Jeżdżę na turnieje przede wszystkim dla klimatu jaki w danym miejscu panuje i dla ludzi. Bardzo się cieszę jak mogę się spotkać z ludzki których łączy mnie wspólna pasja. Z drogiej strony też lubię jak zajmę jakąś w miarę dobra lokacje. Nie ma jakiejś mega presji na wynik, ale z drugiej strony nie jestem też "chłopcem do bicia" hehe.
Jaki turniej wspominasz najlepiej i dlaczego?
Beszcza: Chyba mój pierwszy na którym byłem. Pamiętam bardzo dobrze jak wszyscy w koło ostro zagrywaliśmy w battla. Odważyłem się pojechać na turniej który organizowali ziomki z Bydgoszczy. Zebrałem ekipę od nas i ruszyliśmy. Turniej odbył się w szkole, dostałem ostry wpierdziel i zająłem ostatnie miejsce. Jako nagrodę wyróżnieni dostałem box szkieletów do mojej armii Tomb Kings mówię wow! Chyba zawsze będę chciał być ostatni hehe. Stare czasu ale od tego się u mnie zaczęło granie turniejowe.
Jakie masz plany modelarskie na najbliższą przyszłość?
Beszcza: Zacząłem zbierać drugą amię - Imperium także jest co robić. Oprócz tego w końcu dokończyć armię wampirów ale jak to zrobić jak co chwilę coś dokupuję ... ;)

Gdzie widzisz siebie hobbystycznie za 5 lat?
Beszcza: Tam gdzie jestem hehe czyli dalej będę promował nasz klub wśród znajomych i w necie i robił swoje czyli granie plus malowanie.
Gdybyś miał taką możliwość - jaką książkę lub film chciałbyś zobaczyć w wydaniu figurkowym?
Beszcza: Hmmm wiem, że uniwersum Fallouta zostało przeniesione na bitewniaka ale nigdy nie miałem przyjemności zobaczyć go w akcji. Chętnie przyjrzałbym się temu systemowi bliżej. No i oczywiście jakieś bitwy morskie od XIV do XVII wieku. :)
Czy masz jeszcze jakieś hobby poza wargamingiem? Jeśli tak to jakie?
Beszcza: Informatyka. :)

Gdybyś mógł zadać pytanie bohaterowi następnego wywiadu, to o co byś zapytał?
Beszcza: Dlaczego zabiliście Stary Świat ? :(
I który z wyWrotowców powinien być bohaterem następnego wywiadu?
BeszczaA jest jeszcze ktoś taki hehe. ;) Może warto zajrzeć do tych co już mieli wywiad co się u nich pozmieniało?. :)
A może chcesz napisać jeszcze coś od siebie?
Beszcza: Trzeba przyznać, że jesteśmy jedyni w swoim rodzaju. Bo gdyby się tak przyjrzeć z bliska każdemu z nas to serio skąd bierzemy czas i siłę na to wszytko? Każdy z nam ma masę obowiązków - praca, dyżury, zobowiązania kredytowe, rodziny, dzieci i inne osobiste problemy. Większość z nas czeka na weekend nie tylko, żeby odpocząć ale móc poświecić troszkę więcej czasu na swoje hobby i pasję. Nie ważne, że siedzę do 2 w nocy a o 7 rano syn mnie obudzi i będzie wołał tata! Dam radę tak jak i każdy z Was! Jesteśmy ulepieni z innej gliny hehe. ;) Mocna kawa i zabawa z system o poranku. :) Także Panowie i Panie róbmy swoje, promujmy nasze hobby bo warto! Niech moc będzie z Wami! Dzięki za uwagę. :)

Dziękujemy za wywiad. Życzymy Ci wielu kolejnych sukcesów, udanych projektów i wszystkiego tego czego potrzebujesz!

Zakończenie...

...czyli do następnego razu.

...a szanownemu państwu-draństwu dziękujemy za lekturę.

Jeśli podoba się Wam ten cykl dajcie znać w komentarzach oraz udostępnijcie wpis na portalach społecznościowych.

Ach, zapomniałbym! Który z wyWrotowców zgodnie z życzeniem szanownego państwa-draństwa miałby być bohaterem kolejnego wywiadu?

Możecie także zostać Patronami DansE MacabrE i wesprzeć projekt za pośrednictwem strony patronite.pl.

A więcej o moim udziale na patronite.pl znajdziecie TUTAJ.
You can also become Patrons of DansE MacabrE and support the project through the patronite.pl website.

And more about my participation at patronite.pl can be found HERE.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

piątek, 1 listopada 2019

Figurkowy Karnawał Blogowy #62 - podsumowanie

Micz na łamach swojego bloga Paint and Kill podsumował #62 edycję Figurkowego Karnawału Blogowego, oryginalny możecie przeczytać TUTAJ.
qc



Październik minął szybko a wraz z nim skończyła się 62 edycja Figurkowego Karnawału Blogowego, którego byłem gospodarzem. Poniżej prezentuję Wam podsumowanie tegoż wydarzenia. Nie obeszło się oczywiście bez zaskakujących rozwiązań, ciekawej interpretacji tematu i rozmachu. Jednocześnie udało mi się, dzięki zaproponowanemu przeze mnie (i oczywiście Karola Sztrasburgera) tematowi, zmobilizować się i pomalować więcej niż jedno zwierze, które zbyt długo czekało na swój czas.




Jako pierwszy na mecie zameldował się QC, (https://quidamcorvus.blogspot.com) który z typowym dla siebie rozmachem zaprezentował dioramę z kilkoma obywatelami imperium w towarzystwie infrastruktury handlowej i więcej niż jednego zwierzęcia. Możemy doszukać się kota, kruka i mojego ulubionego koguta. Szczególną uwagę chciał bym zwrócić na osobę obywatelki imperium, która mimo posiadania sporej ilości ryb, poprzez swoją aparycję najlepiej z całej menażerii wpisuje się w temat ;)



Kolejny uczestnik, Borgnine (https://borgninespainting.blogspot.com) zaprezentował dwie imponujące rzeźby bestii Nurgla. O ile już dawno pogodziłem się z faktem, że w tej zielonej masie nie urzeźbię nigdy niczego nawet w ćwierci tak dobrego jak tutaj, tak ta czarna masa napawa mnie optymizmem ;)

Natomiast Potsiat (https://gangsofmordheim.blogspot.com)  poszczuł nas dwoma srogimi psiorami. Kiedy następnym razem będę w Mordheim zamierzam oglądać się za siebię, coby mnie żadna z tych gadzin nie dopadła. Chociaż wydaje mi się, że z tym w "hełmie" jakoś bym się dogadał ;)




Pozostajemy w psich klimatach bo Dominig (https://kostkadomina.blogspot.com) podrzucił zdjęcia swoich chaosowych psiaków do (uwaga!!) Warmastera. Piękna sprawa, zawsze gdzieś z tyłu głowy siedział mi ten mały wielki system. Jeśli wystarczy mi życia to teraz tym bardziej muszę się sprawdzić w tym sporcie.



Przyznam Wam szczerze, że nie spodziewałem się tego. Karol na pewno też by się nie spodziewał. Medal z kartofla i produkt czekoladopodobny na następnym turnieju w Warheim wręczę Pepe (https://fantasywminiaturze.blogspot.com) za te gęsi. Chylę czoła ;)



Mój serdeczny, leniwy przyjaciel Grish (https://fatlazypainter.blogspot.com/) w ostatnim dniu wyzwania również uderzył w psie klimaty. Trzy wilki pozyskane nie wiadomo po co (teraz już wiesz po co??;) ) i wyzwanie zaliczone. 



Równiez ostatniego dnia Koyoth (https://koyoth.blogspot.com) zgłosił swojego chaosowego Vanguarda. Jako, że to jego czwarty Vanguard to mamy "więcej niż" a konisko na którym siedzi podły, plugawy, zły i niedobry wyznawca chaosu jest na tyle duże, że to nie może być jedno zwierze.




No i na koniec ja. A jako, że zostawiłem siebie na koniec to sobie pozwolę wrzucić najwięcej zdjęć ;) Nie będę się rozpędzał z całą sesją, zrobie osobny post na temat tych modeli, ale...Konfrontacja to takie moje gilti pleżer. Jednak wierze w sukces edycji Classic i Ressurrection dla tego też sięgnąłem po dzieci bogini księżyca. Nie dość, że armię tą zacząłem zbierać jeszcze w liceum to wciąż ją powolutku rozbudowuję. A jak przyjdzie czas zmartwychwstania tej boskiej gry to jak tu stoję, będę gotowy!!! Dwóch wilczych wojowników i Lykai, władca muszkietu już są gotowi.