Temat, jak mi się wydaje, był - jak zresztą w wielu poprzednich edycjach
- dość "pojemny" treściowo i mógł być w mojej ocenie interpretowany na
różne sposoby, niekoniecznie tylko jako ikoniczna skrzynia z
kosztownościami, do której prowadzi zaszyfrowana mapa...
Jak do tematu podeszli uczestnicy, jakie prace wykonali i opublikowali?
Tego dowiecie się w rozwinięciu posta.
1) Pierwszą osobą, która w pięknym stylu zgłosiła swoją pracę, był QC z bloga "DansE MacabrE", który zaprezentował, dokładnie 13 dnia 13 miesiąca o godzinie 13 minut 13 (Horned Rat approved!) skaveńską Postać Dramatu do Warheim FS o nazwie "Arca Chaotis"
- dowód na to, że skarb dla różnych ras Starego Świata może oznaczać co
innego - dla skavenów skarbem jest niewątpliwie spaczeń. Warto
wspomnieć, że praca QC obejmuje zarówno konwersję, jak i malowanie oraz
zasady - wszystkie trzy w mojej ocenie bardzo udane.
2)Mateusz Jaworski z bloga "The Dark Oak" zaprezentował nam z kolei figurkę pirackiego Kapitana Czernobrodego z - a jakże! - skrzynią skarbów, gdyż - jak to ładnie Gervaz w jednym z komentarzy: "Kapitan bez skarbu to zwykły szyper!".
Warto dodać, że w poście znajdziemy również mini-tutorial obrazkowy
przedstawiający sposób na wykonanie skrzyni, z kolei w komentarzach
pojawia się kilka interesujących linków do kolejnych tutoriali.
5)Krzysztof z bloga "Dust Brothers"
udowodnił, że skarb to niekoniecznie złoto, klejnoty, czy nawet
spaczeń; dostrzegł on mianowicie skarb w kubku kawy w ręku żołnierza na
froncie... a kawa bez świeżego mleka się nie obejdzie, co czyni krówki Moo! i Joo! bohaterkami jego posta!
Dobry! Jak zapewne szanowne państwo-draństwo zauważyło Maniex wraz ze swoim serwitorem abdykował z funkcji kronikarza na Wrota - polska sieć blogów bitewnych i zaprzestał publikowania podsumowań tygodnia. W związku z powyższym nie pozostaje mi nic innego, jak ogłosić nabór na owe stanowisko. Gdyby ktoś z szanownych wyWrotowców miał za dużo wolnego czasu i chciał zmarnować trochę życia na mało wdzięczną pracę to swoje zgłoszenie może wysłać na adres quidamcorvus @ poczta . fm. W zamian nie oferujemy nic poza wątpliwą sławą i niemal pewnymi pretensjami!
Dzień dobry! Szanowne państwo-draństwo pozwoli, że w imieniu swoim, czyli QC, oraz Maniexa przedstawię wam kolejny wywiad przeprowadzony w ramach cyklu Między Młotem, a Kowadłem! Listę wszystkich opublikowanych do tej pory wywiadów znajdziecie na blogu DansE MacabrE. Założeniem serii jest przeprowadzenie wywiadów z blogerami skupionymi wokół założonego przez FireAnta serwisu Wrota - polska sieć blogów bitewnych. Bohaterem kolejnego odcinka jest Dwalthrim, który od listopada2017 roku prowadzi blog Kuźnia Dwalthrima.
Kwestionariusz osobowy...
...osoby rozpytywanej.
Wywiad zaczniemy od szybkiego kwestionariusza osobowego:
Nim przejdziemy do wywiadu drodzy czytelnicy zechcą włączyć sobie wybrany przez Dwalthrima teledysk.
Wywiad...
...czyli między młotem a kowadłem.
Dlaczego Beastie Boys i (You gotta) Fight for you right (To party)?
Dwalthrim: Zdecydowałem się akurat na Beastie Boysów ponieważ kojarzą mi się oni razem z kilkoma innymi zespołami pokroju Rage Against The Machine, Dog Eat Dog czy Cypress Hill z czasami gdy zaczynałem przygodę z malowaniem figurek oraz pierwszymi imprezami oczywiście. ;) Życie było prostsze: szedłeś na długo wyczekiwany koncert ulubionego zespołu, na którym polatałeś na "body surfingu", przybiłeś piątkę z basistą, złapałeś naklejkę rzuconą ze sceny i wracając do domu byleś najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi! :D A następnego dnia trochę umordowany, pielęgnując wspomnienia poprzedniego wieczora siadało się do malowania figurek. :) Wybierając akurat ten teledysk zdałem sobie sprawę, że ma on w naszym hobby podwójny wydźwięk. Pierwszy jest oczywisty - niezmienna od pokoleń walka za młodu z rodzicami o puszczenie cię na imprezę/koncert etc. Drugi wyłapałem dopiero teraz wracając po latach do tego klipu - nieustanna walka z życiem i zadaniami zeń wynikającymi, aby wyszarpać trochę wolnego "imprezowego czasu", który można by spożytkować hobbystycznie. Nie mówiąc już o mini bataliach toczonych o tego typu czas z naszymi żonami i partnerkami, przez który większość z nas przechodzi, ale ten temat może pomińmy... :P
Czy pamiętasz swoje pierwsze spotkanie z grami bitewnymi? Jak zaczęła się Twoja przygoda z figurkami? W którym to było roku?
Dwalthrim: Z figurkami zetknąłem się około roku 1995-6.
Pamiętasz w jakich to było okolicznościach? Możesz opowiedzieć coś więcej?
Dwalthrim: To było w liceum w Podkowie Leśnej. Graliśmy dużo w Warhammera RPG i płynnie przeszliśmy z niego na figurki. Najpierw każdy chciał mieć figurkę swojej postaci, a potem to już było z górki. ;) Kolega Tomek zbierał Orki i Gobliny i potrzebował oponenta. Skuszony wizją epickich bitew i odzyskiwania upadłych twierdz starej rasy dałem się dość szybko namówić. Tak zacząłem zbierać Krasnoludy i tak to moje całe hobby się zaczęło… W ogóle było śmiesznie, nauczyciele nie mieli pojęcia co my wyprawiamy więc posypały się oskarżenia o satanizm, czarne msze i kult małych bożków… :D
Bloga prowadzisz od dwóch miesięcy, a wyWrotowcy już domagają się wywiadu z Tobą? Co skłoniło Cię do założenia bloga? I czemu tak późno?
Dwalthrim: Od jakiegoś czasu trudno było mi wygospodarować czas na hobby, a wiedziałem, że zbliżająca się z nowym rokiem rola ojca spowoduje, iż będę miał przez pewien okres tego czasu jeszcze mniej. Postanowiłem ulec namowom niejakiego Kapitana Haka (który od dosyć dawna namawiał mnie do założenia bloga) i narzucić sobie pewien rygor, aby przed "wejściem w nowe buty" i zostaniem Tatą pokończyć jak najwięcej projektów.
Dlaczego zdecydowałeś się na taką platformę blogową i co uważasz za jej największą zaletę?
Dwalthrim: Jest połączona z gmailem i wszystkimi jego gałęziami.
Skąd pomysł na nazwę bloga i co ona oznacza?
Dwalthrim: Początkowo pod tą nazwą prezentowałem wszystkie swoje działania około-hobbystyczne na stronie naszego klubu Dębowa Tarcza. Nazwa bloga tam wzięła początek i przyszła samoistnie. Jestem miłośnikiem krasnoludów, a one jak wiadomo świetnie czują się w swoich kuźniach.
Jak często sprawdzasz licznik odwiedzin? Czy popularność bloga ma dla ciebie znaczenie, jeśli tak to jak promujesz swój blog w sieci?
Dwalthrim: Parę razy w tygodniu pewnie zerknę. Jak wrzucę posta, który ma szansę zainteresować i ewentualnie zainspirować innych to dziele się nim ze światem poprzez liczne grupy na Facebooku.
Jaki masz pomysł na bloga? To ma być swego rodzaju pamiętnik, w którym na bieżąco będziesz dokumentował swoją pracę czy planujesz regularne wpisy w określone dni tygodnia? Planujesz jakieś stałe cykle wpisów?
Dwalthrim: Co do charakteru bloga to nie zastanawiałem się nad nim wcześniej, tak jak już wspomniałem ma on dla mnie przede wszystkim spełniać rolę motywującą, żebym stale coś działał, dłubał i malował. Ale z punktu widzenia tego co już opublikowałem to faktycznie najbliżej tej mojej krasnoludzkiej kuźni do bloga o charakterze kronikarskim. Na blogu będę miał dwa główne cykle: figurkowy i makietowy. Każdy z nich można podzielić na dwa mniejsze. W Figurkach będą to konwersje/wip-y oraz figurki już pomalowane. W makietach będzie/jest cykle o renowacji/tuningu starych makiet, a z czasem pojawi się zapewne też drugi o robieniu makiet od podstaw. Nie wykluczam również publikacji prostych tutoriali na patencie.
Śledzisz polską blogosferę? Aktywnie komentujesz prace innych twórców, czy ograniczasz się do biernego podglądania?
Dwalthrim: Staram się wyłapywać co ciekawsze wpisy z blogosfery, więc wychodzi na to że ją przeglądam. Jeśli coś mnie zainteresuje i zainspiruje czy chcę oddać szacunek pracy włożonej w dany projekt lub pobawić się w wujka dobrą radę to zostawiam komentarz.
Prowadzisz bloga od jakiegoś czasu, jak oceniasz poziom komentarzy publikowanych przez internautów? Czy zmieniało się to na przestrzeni czasu?
Dwalthrim: Poziom jest dobry i motywujący do pracy. Fajnie że można liczyć na konstruktywne uwagi.
Czy jakiś komentarz szczególnie utkwił ci w pamięci?
Dwalthrim: Jestem blogerem Świeżakiem, wiec póki co jeszcze nie.
Czy masz jakieś ulubione blogi, które regularnie odwiedzasz? Jeśli tak to które?
Jak dużo czasu poświęcasz na hobby? Masz swój warsztat?
Dwalthrim: Bardzo różnie. Czasem może to być cały dzień, czasem kwadrans. Nie mam reguły - pracuje z doskoku wtedy kiedy mogę. Mam warsztat makietowy u w domu rodzinnym w Komorowie. Nad warsztacikiem figurkowym z prawdziwego zdarzenia dopiero będę pracował.
W twoim warsztacie dominują produkty jednej firmy, czy lubisz eksperymentować i wciąż szukasz nowych rozwiązań?
Dwalthrim: Dominują produkty jednej firmy - GW ale eksploruje i eksperymentuje z innymi firmami.
Znalazłeś już jakieś ciekawe produkty innych firm, których nie ma w ofercie GW?
Dwalthrim: Takich produktów jest całe multum, GW nie jest jakaś wyrocznią. W dziedzinie modelarskiej ich głównym konkurentem na rynku obecnie jest chyba Army Painter. Maja bardzo ciekawa ofertę chociażby pilniczków do obróbki figurek o przeróżnych kształtach i kątach. Nie wspominając już o shadeach a la bejca, czy wskaźnikach laserowych do gry. Z farbek wszyscy pieją z zachwytu nad paletą Vallejo, których jeszcze nie miałem okazji testować. Po prostu moja oldschoolowa paleta farbek GW ma się całkiem dobrze. Prędzej czy później pewnie sięgnę po, którąś z farbkę Vallejo, chociażby z czystej ciekawości. Póki co nie mam takiej potrzeby. Generalnie nie przywiązuje jakiejś strasznej wagi do firmy. Gdy czegoś potrzebuję do warsztatu to zaczynam tego szukać w necie. Pierwszy lepszy przykład - niedawny zakup (nie pamiętam już jakiej firmy): kulki nierdzewne do mieszania farb.
Jesteś bardziej modelarzem, kolekcjonerem czy graczem?
Dwalthrim: Modelarzem i zaraz potem graczem.
Skąd czerpiesz inspirację? Czy przygotowujesz sobie materiały poglądowe przed malowaniem lub modelowaniem? A może kierujesz się jedynie swoją wyobraźnią?
Dwalthrim: Kieruje się wyobraźnia i obrazami zapamiętanymi z książek, filmów oraz prac bardziej doświadczonych internautów.
Jaką figurkę chciałbyś pomalować jeszcze raz?
Dwalthrim: Josefa Bugmana.
Jakiej figurki nie chciałbyś pomalować ponownie?
Dwalthrim: Skinków od Lizardmenów.
Ile modeli znajduje się w twojej kolekcji, wyprodukowała je jedna firma czy pochodzą z różnych źródeł? Czym kierujesz się podczas wyboru figurki? Produkty której firmy polecasz?
Dwalthrim: Trudne pytanie nigdy ich nie liczyłem, ale na pewno ponad sto, może pod 200... Dużo firm się pojawia i proponuje odlewy na coraz większym poziomie. Ostatnimi czasy bardzo dobre wrażenie zrobiły na mnie produkty Russian Alternative i Avatars of War.
Gdzie najczęściej kupujesz modele i akcesoria modelarskie? Masz swój ulubiony sklep internetowy lub portal aukcyjny?
Dwalthrim: W lokalnych pruszkowskich sklepach, lub w necie na Allegro czy Facebooku.
Jakie jest twoje ulubione uniwersum/system?
Dwalthrim: Warhammer oraz XVII w.
Figurka, którą najchętniej dodałbyś do swojej kolekcji, ale którą ciężko zdobyć?
Dwalthrim: Niewydanego Jestera do Mordheim.
W jaką grę chciałbyś zagrać ponownie, ale z różnych powodów nie możesz?
Dwalthrim: Z chęcią zagrał bym ponownie w RPG i skrzyknął starą drużynę na szlak. Ciężki temat żeby zgrać tak wszystkich na raz.
W jaką grę nie chciałbyś zagrać ponownie?
Dwalthrim: Nie ma takiej gry.
Jak twoi najbliżsi reagują na hobby?
Dwalthrim: Wspierają mnie, doradzają, a nawet tolerują. ;).
Uczestniczysz w wydarzeniach związanych z grami bitewnym? Turnieje, konwenty? Jeśli tak, to jakie wydarzenie polecasz/wspominasz najlepiej?
Dwalthrim: Jeśli mam czas to chętnie biorę udział we wszelkich tego typu wydarzeniach. Bardzo dobrze wspominam turnieje Mordheim i przyjacielską atmosferę z nimi związaną.
Jakie masz plany modelarskie na najbliższą przyszłość?
Dwalthrim: Dokończyć projekt Frostgrave'owy.
Gdzie widzisz siebie hobbystycznie za 5 lat?
Dwalthrim: W swoimi warsztaciku malarskim z pomalowaną większością band do Mordheim, a najlepiej wszystkimi.
Gdybyś miał taką możliwość - jaką książkę lub film chciałbyś zobaczyć w wydaniu figurkowym?
Dwalthrim: Cykl Raymonda Feista o Midkemii.
Czy masz jeszcze jakieś hobby poza wargamingiem? Jeśli tak to jakie?
Dwalthrim: Interesuje się kulturą i muzyką reggae, kolejką WKD, sportami ekstremalnymi i historią.
Findar z Diariusza RPG przygotował dla Ciebie pytanie: Jak udaje ci się wygospodarować czas na hobby?
Dwalthrim: Mam taki system pracy, że suma summarum pracuje 1/2 miesiąca i drugie 1/2 teoretycznie mam wolne. Wiadomo, że zawsze wypadają jakieś bieżące życiowe sprawy, więc jeśli tylko uda mi się z nimi obrobić to wygospodarowany czas przeznaczam na hobby.
Gdybyś mógł zadać pytanie bohaterowi następnego wywiadu, to o co byś zapytał?
Dwalthrim: Jaki jest Twój dream-project, który marzysz w przyszłości zrealizować.
I który z wyWrotowców powinien być bohaterem następnego wywiadu?
Dziękujemy za wywiad. Życzymy Ci wielu kolejnych sukcesów, udanych projektów i wszystkiego tego czego potrzebujesz!
Zakończenie...
...czyli do następnego razu.
...a szanownemu państwu-draństwu dziękujemy za lekturę. Jeśli podoba się Wam ten cykl dajcie znać w komentarzach oraz udostępnijcie wpis na portalach społecznościowych. Ach, zapomniałbym! Który z wyWrotowców zgodnie z życzeniem szanownego państwa-draństwa miałby być bohaterem kolejnego wywiadu?