poniedziałek, 25 lutego 2019

Między Młotem a Kowadłem... - Minis For War.

Dzień dobry!

Szanowne państwo-draństwo pozwoli, że przedstawię wam kolejny wywiad przeprowadzony w ramach cyklu Między Młotem, a Kowadłem!


Listę wszystkich opublikowanych do tej pory wywiadów znajdziecie na blogu DansE MacabrE.

Założeniem serii jest przeprowadzenie wywiadów z blogerami skupionymi wokół założonego przez FireAnta serwisu Wrota - polska sieć blogów bitewnych.


Bohaterem kolejnego odcinka jest MFW, który w sieci prowadzi bloga Minis For War.


Kwestionariusz osobowy...

...osoby rozpytywanej.

Wywiad zaczniemy od szybkiego kwestionariusza osobowego:

Wywiad...

...czyli między młotem a kowadłem.

Czy pamiętasz swoje pierwsze spotkanie z grami bitewnymi? Jak zaczęła się Twoja przygoda z figurkami? W którym to było roku?
MFW: Było to już ładnych kilka lat temu, początki mojej nauki w liceum. Jako zapalony gracz RPG odwiedzałem regularnie lokalny sklep hobbystyczny i tam po raz pierwszy zobaczyłem modele na żywo. Dodatkowo w okolicy funkcjonował świetny klub bitewniakowy i krok po kroku... Pamiętam też taki mały epizod - w gazecie Świat Gier Komputerowych (chyba) była taka malutka sekcja poświęcona grom bez prądu. Znalazłem tam recenzję Index Astartes oraz jednej z edycji WFB. Pamiętam że byłem tym totalnie oczarowany. :) Gram jednak bardzo niewiele - jeżeli miałbym wskazać jakieś poważniejsze przygody, to na myśl przychodzi mi jedynie 40K. Staram się to zmienić i w tym roku nieco aktywniej poturlać kostkami.
Od kiedy prowadzisz bloga i co skłoniło cię do takiej aktywności w sieci?
MFW: Bloga pod różnymi adresami i kolejnymi wcieleniami prowadzę od 2010 roku. Obecnie jest to jego trzecie wcielenie.

Dlaczego zdecydowałeś się na taką platformę blogową i co uważasz za jej największą zaletę?
MFW: Kiedyś był to Blogger, bo nic innego nie było. :) Obecnie strona i blog stoją na Wordpressie. Daje mi to pełną kontrolę nad stroną, serwerem, wtyczkami, edycją wizualną i tak dalej.
Skąd pomysł na nazwę bloga i co ona oznacza?
MFW: Minis For War - taka jest nazwa mojego studia malarskiego, więc adres bloga nie mógł być inny.
Jak często sprawdzasz licznik odwiedzin? Czy popularność bloga ma dla ciebie znaczenie, jeśli tak to jak promujesz swój blog w sieci?
MFW: Kilka razy w tygodniu, szczególnie po pojawieniu się nowych wpisów. Ruch na stronie generują głównie social media (FB, Instagram) oraz wyszukania z Google. Obecnie po kolejnym odświeżeniu strony i usunięciu sporej ilości starej zawartości, tego ruchu jest nieco mniej. Pracuję nad tym.

Jaki masz pomysł na bloga? To ma być swego rodzaju pamiętnik, w którym na bieżąco będziesz dokumentował swoją pracę czy planujesz regularne wpisy w określone dni tygodnia? Planujesz jakieś stałe cykle wpisów?
MFWBlog i social media to jedno z moich narzędzi pracy. Staram się (szczególnie ostatnio) nadrobić zaległości we wrzucaniu postów. Nazbierało się tego kilka tysięcy zdjęć (modeli) i chciałbym w miarę możliwości szybko dotrzeć do tego, co mam aktualnie na warsztacie. Docelowo postaram się mocniej zaangażować w tworzenie recenzji, ponieważ przez studio przewija mi się cała masa ciekawych modeli. Raz w tygodniu staram się usiąść i przygotować "pakiet" postów na następne siedem dni.
Śledzisz polską blogosferę? Aktywnie komentujesz prace innych twórców, czy ograniczasz się do biernego podglądania?
MFW: Bardzo aktywnie śledzę naszą blogosferę poświęconą figurkom i grom planszowym. Przeglądam praktycznie każdy wpis pojawiający się na Wrotach. :) Z komentowaniem bywa różnie - jeżeli mam czas, staram się zostawić ślad.
Prowadzisz bloga od jakiegoś czasu, jak oceniasz poziom komentarzy publikowanych przez internautów? Czy zmieniało się to na przestrzeni czasu?
MFW: Komentarze z blogów przenoszą się chyba powoli do social mediów. Szczególnie różne grupy hobbystyczne to miejsce, gdzie szybciej i sprawniej można wymienić się opiniami.

Czy jakiś komentarz szczególnie utkwił ci w pamięci?
MFW: Bardzo się cieszę z komentarzy od osób, które sam regularnie śledzę. :)
Czy masz jakieś ulubione blogi, które regularnie odwiedzasz? Jeśli tak to które?
MFW: Jak wspomniałem wyżej - czytam i śledzę bardzo dużo blogów i ciężko jest wskazać konkretne. Każdy autor ma coś ciekawego do zaoferowania. Poniżej trzy fajne adresy:
  • Paul's Bods - modelarstwo figurkowe w skali 1/72; szczególnie sekcja średniowieczna trafia w mój gust.
  • Bitewniakowe Pogranicza - niestety od dawna nie aktualizowane; cały czas mam nadzieję że Gervaz wróci do pisania, bo takiej publicystyki strasznie brakuje w naszym środowisku. Smutno by było gdyby zniknął jak nieodżałowany Fireant.
  • Wojna w miniaturze - konsekwentnie od lat prowadzony blog, ciekawe wpisy i ładne zdjęcia. Bardzo lubię tam zaglądać (chociaż też od dawna nic tam się nie pojawiło. :(

Czy uważasz że w epoce Facebooka i Instagrama blogi mają jeszcze rację bytu? Czy według Ciebie blog ma jakąś przewagę nad w/w serwisami, jeśli tak to jakie?
MFW: Blogi jak najbardziej mają prawo bytu, jednak ich przetrwanie widzę tylko w kreacji zawartości - recenzje, tutoriale, battle reporty. Największa ich przewaga to "stałość" i łatwość odnajdywania interesujących nas treści. Na Facebooku informacja lub wpis żyje kilka godzin (optymistyczne założenie), po czym znika w mrokach grup lub sekcji komentarzy. Ciekawa informacja jest później nie do odnalezienia (lub stanowi to spore wyzwanie). Chętnie poznałbym opinię czytelników Wrót i innych blogerów na ten temat.

Jak dużo czasu poświęcasz na hobby? Masz swój warsztat?
MFW: Studio malarskie to moja regularna praca z której się utrzymuję. :) Tak więc sześć dni w tygodniu po minimum osiem godzin. Mam swój całkiem spory warsztat, który pod koniec roku mam nadzieję zmienić na jeszcze większy.
Czy praca może być jeszcze hobby? Nie masz dość patrzenia na figurki?
MFW: Zdecydowanie nie mam dość! Dopiero teraz mogę realizować naprawdę dużo fantastycznych projektów modelarskich, które dają mi masę satysfakcji. Różne modele, różne firmy, nowości rynkowe - wszystko mam okazję obejrzeć, przetestować, pomalować. Jeżeli mogę mówić o zmęczeniu, to absolutnie nie jest to związane z "tematem" pracy. Czasem zwyczajnie ma się gorszy dzień.
W twoim warsztacie dominują produkty jednej firmy, czy lubisz eksperymentować i wciąż szukasz nowych rozwiązań?
MFW: Ze względu na cenę, dostępność i akceptowalną jakość, bazuję na produktach firmy Vallejo. Lubię wszelkie nowinki i gdy na rynku pojawia się coś nowego, staram się to przetestować i rozważyć, czy przyda się w warsztacie. Ostatnio do gustu przypadły mi produkty firmy Green Stuff World i z uwagą śledzę kolejne premiery tego producenta.

Co uważasz za swoje największe osiągnięcie malarskie do tej pory?
MFW: Zdecydowanie jest to umiejętność rozplanowania pracy nad całym oddziałem/armią, by całość szła szybko, sprawnie i bez poprawek. Opracowuję sobie w kilka chwil taki tutorial obejmujący wszystkie kroki od samego początku aż do położenia ostatniej warstwy lakieru i biorę się do pracy. Bardzo usprawniło to mój warsztat i uważam to za najważniejsze (póki co) osiągnięcie malarskie.
Obecnie prowadzisz studio malarskie, które jest dla Ciebie głównym źródłem utrzymania. Możesz powiedzieć kiedy zacząłeś malować modele na zlecenie i kiedy stwierdziłeś, że będzie to Twoją praca?
MFW: Modele hobbystycznie maluję od wielu lat, jednak na poważnie zabrałem się za to w 2017 roku. Wynająłem i wyposażyłem warsztat z prawdziwego zdarzenia, zacząłem budować zgraną, malarską ekipę i tak to się toczy. :)
Malujesz dla rodaków, czy zlecenia przyjmujesz od osób z zagranicy? Jak oceniach współpracę z jednymi i drugimi?
MFW: Zlecenia malarskie dostaję zarówno z Polski jaki i z zagranicy. Nasz lokalny rynek szybko dojrzewa, mamy wielu dobrych graczy, zapalonych hobbystów. Myślę że prawdziwy rozkwit naszego hobby w Polsce jest jeszcze przed nami. W klubach przywiązuje się większą wagę do ładnych makiet, pomalowanych armii. Sklepy posiadają kilka solidnie przygotowanych stołów i armii pokazowych do prowadzonych przez siebie systemów. Pracując z modelami poznaje się naprawdę ciekawe, szalenie miłe osoby i nazwa kraju z którego pochodzą nie ma żadnego znaczenia.

Wielu hobbystów zastanawia się nad malowanie na zlecenie, mógłbyś dać im kilka rad jak prawidłowo wycenić swoje usługi?
MFW: W tym wypadku trzeba  "usiąść na spokojnie" i wszystko policzyć. Zakładając że będzie to Twoja praca, to musisz do tego podejść jak do każdej innej firmy: koszta stałe, ZUS, podatki, księgowość, koszty materiału, koszty logistyczne, zużycie narzędzi. Musisz też wiedzieć ile czasu zajmuje Ci malowanie (średnio). Dopiero w ten sposób jesteś w stanie dość dokładnie określić stawkę za swoje usługi. Ogólnie temat-rzeka i każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie.
Jesteś bardziej modelarzem, kolekcjonerem czy graczem?
MFW: Zdecydowanie modelarzem - z zaznaczeniem że nie aspiruję do bycia malarzem konkursowym. To zupełnie inna ścieżka, którą póki co nie podążam.

Miałeś jakąś zabawną/spektakularną porażkę/wypadek malarski?
MFW: Zabawna historia to wrzucenie kilku swoich modeli do zmycia do niewłaściwego słoika. Miał być Wamod, było nitro. Nie polecam.
Skąd czerpiesz inspirację? Czy przygotowujesz sobie materiały poglądowe przed malowaniem lub modelowaniem? A może kierujesz się jedynie swoją wyobraźnią?
MFW: Wszystko zależy od konkretnego projektu. Jeżeli maluję modele historyczne - bazuję na źródłach. Jeżeli maluję Ultramarines - wiadomo. :) Inspiracji szukam w serwisie Instagram, gdzie śledzę swoich ulubionych malarzy. Ich prace są często oszałamiające!

Możesz wymienić kilku swoich ulubionych malarzy i co Ci się najbardziej podoba w ich pracach?
MFW: Wyśmienitych malarzy jest naprawdę bardzo dużo i potrafię spędzić sporo czasu na oglądaniu i analizowaniu ich prac. Robię to raczej hobbystycznie, bo wybrałem zupełnie inną drogę "specjalizacji malarskiej" i takie konkursowe prace są daleko poza moim zasięgiem. Pozwolę sobie wymienić Katarzynę Górską (KAHA), Sergio Calvo Rubio oraz Stanislav Kurylenko. Piękne modele, zapierające dech w piersiach dioramy, dziesiątki godzin pracy nad każdą miniaturą. Poezja.

Jaką figurkę chciałbyś pomalować jeszcze raz?
MFW: Archaon Everchosen (ten wielki).
Jakiej figurki nie chciałbyś pomalować ponownie?
MFW: Chyba nie ma takiej lub skutecznie wymazałem ją z mojej pamięci.

Ile modeli znajduje się w twojej kolekcji, wyprodukowała je jedna firma czy pochodzą z różnych źródeł? Czym kierujesz się podczas wyboru figurki? Produkty której firmy polecasz?
MFW: W mojej kolekcji mam małą armię Primaris Blood Angels, kilka gangów do Necromundy oraz armię Khadoru do WM/H. Powolutku zbieram modele i części do utworzenia armii The Lost and the Damned. Liczę że pojawią się oni w tym roku jako osobna frakcja z nowym kodeksem (Renegades and Heretics). Moje dwie ulubione firmy to Games Workshop oraz Privateer Press.
Gdzie najczęściej kupujesz modele i akcesoria modelarskie? Masz swój ulubiony sklep internetowy lub portal aukcyjny?
MFW: Zakupy modelarskie robię w sklepach Vanaheim oraz Agtom. Staram się też wspierać lokalne sklepy.
Jakie jest twoje ulubione uniwersum/system/okres historyczny?
MFW: Zdecydowanie Warhammer w obu odmianach oraz średniowiecze.

Co jest dla Ciebie ważniejsze: modele, zasady czy uniwersum gry?
MFWZdecydowanie modele - najlepsze zasady i uniwersum nie są w stanie zrekompensować szkaradnych figurek.
Figurka, którą najchętniej dodałbyś do swojej kolekcji, ale którą ciężko zdobyć?
MFW: Niektóre z oddziałów krasnoludów firmy Avatars of War.
Jak twoi najbliżsi reagują na hobby?
MFW: Wszyscy wykazują pozytywne zaciekawienie. :) Absolutnie nie mam na co narzekać.

Uczestniczysz w wydarzeniach związanych z grami bitewnym? Turnieje, konwenty? Jeśli tak, to jakie wydarzenie polecasz/wspominasz najlepiej?
MFW: Bardzo bym chciał, jednak w okolicy niewiele się dzieje, a na dalsze wyjazdy nie mam często czasu. Chciałbym natomiast zacząć częściej grać w lokalnych ligach/na wydarzeniach.
Jakie masz plany modelarskie na najbliższą przyszłość?
MFW: Jeżeli pytanie dotyczy własnej kolekcji, to chciałbym pomalować w końcu tych swoich Blood Angels. Mam też plan by do końca roku skompletować figurki do The Lost and the Damned.
Gdzie widzisz siebie hobbystycznie za 5 lat?
MFW: Hobbystycznie za 5 lat chciałbym wraz ze znajomymi założyć niewielki klub. Pomalowane modele, bardzo ładnie wykonane stoły. Wszystko jest na dobrej drodze ale zobaczymy co czas przyniesie!

Gdybyś miał taką możliwość - jaką książkę lub film chciałbyś zobaczyć w wydaniu figurkowym?
MFW: Chętnie zagrałbym w coś Cyberpunkowego (co nie jest Infinity). Cała reszta moich życzeń już się zmaterializowała w formie figurek bądź rozbudowanych planszówek z modelami. :)
Czy masz jeszcze jakieś hobby poza wargamingiem? Jeśli tak to jakie?
MFW: Przy malowaniu modeli słucham książek, które są takim moim małym hobby.
W szybkim kwestionariuszu osobowym jako swoją ulubioną książkę wymieniłeś Cykl Inkwizytorski, który swoją drogą też bardzo lubię, co cię urzekło w wizji świata przedstawionej przez Jacka Piekarę?
MFW: W wielu opowiadaniach mamy zarysowane ciekawe (chociaż dość przewidywalne) intrygi, a główny bohater zdecydowanie przypadł mi do gustu. Ponadto wykreowane przez Piekarę uniwersum ma w sobie nutkę "erpegowego" Warhammera, co mnie absolutnie oczarowuje. Niestety ostatnie trzy książki z serii uważam za bardzo słabe (Kościany Galeon, Płomień i Krzyż T2 i T3). Mam cichą nadzieję, że przyszłość przyniesie lepsze publikacje. Z zaciekawieniem czekam też na grę planszową na licencji, które właśnie powstaje. Zapewne sobie sprawię. :)

Gdybyś mógł zadać pytanie bohaterowi następnego wywiadu, to o co byś zapytał?
MFW: W jaki sposób przechowuje i eksponuje swoje pomalowane modele?.
I który z wyWrotowców powinien być bohaterem następnego wywiadu?
MFWChętnie bym przeczytał co zmieniło się u autora Coloured Dust i Dwarf Crypt po kilku latach, z nowym zestawem pytań.
Dziękujemy za wywiad. Życzymy Ci wielu kolejnych sukcesów, udanych projektów i wszystkiego tego czego potrzebujesz!

Zakończenie...

...czyli do następnego razu.

...a szanownemu państwu-draństwu dziękujemy za lekturę.

Jeśli podoba się Wam ten cykl dajcie znać w komentarzach oraz udostępnijcie wpis na portalach społecznościowych.

Ach, zapomniałbym! Który z wyWrotowców zgodnie z życzeniem szanownego państwa-draństwa miałby być bohaterem kolejnego wywiadu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz