czwartek, 30 listopada 2017

Podsumowanie XXXIX edycji Figurkowego Karnawału Blogowego

Nie powiem, że temat który zaproponowałem na obecną edycję Figurkowego Karnawału Blogowego należy do prostych. Większość uczestników wyraziła opinie, że jednak nie są za pan brat z masami modelarskimi i raczej się to nie zmieni. A ja nie będę nikogo ściemniał i uczciwie przyznaję, że również zaliczam się do tej grupy :D No dobra przejdźmy do podsumowania.
Skavenblight jako pierwsza wrzuciła retrospekcję swoich kontaktów z masami modelarskimi, a czytając jej post sami możecie ocenić jakie postępy w tej materii poczyniła.


Gervaz popełnił w tej edycji aż dwa wpisy. W pierwszym wpisie pokazał co potrafi, a w drugim do czego dąży :D
Adam zarzekał się, że ulepi chłopka z brązu ale chyba matryca mu na to nie pozwoliła. Za to pokazał to za co ktoś moim zdaniem powinien dostać Nobla, czyli metodę Ctr+C -> Ctr+V. Całkiem przydatna metoda IMO.
 
Anolecrab zaprezentował dwa dzieła, pierwsze to udany projekt w postaci Branchwraith oraz drugie to coś czego Adamowi się nie udało pokazać mimo składanych obietnic i szczerych chęci ;)

Wołek Zbożowy odgrzebał w swoich archiwach zdjęcia z procesu tworzenia "step by step" podstawek pod bretońskie pegazy.
 

Koyoth poszedł w ślady Skavenblight i również zaserwował nam cały przekrój swoich dzieł. Podziwiając je nie można oprzeć się wrażeniu, że mimo wszystko chłopak robi postępy i może kiedyś uraczy nas własną figurką.
Ciekawe zastosowanie gliny samoutwardzalnej oraz niezwykle uzdolnionego Hasharina, który własnoręcznie rzeźbi węże zaprezentował Dominig. Wiem czepiam się. Ale strasznie mnie to rozbawiło, a w dzisiejszej polskiej rzeczywistości śmiech jest na wagę złota.


Mockinjack to dzieło Potsiata, niby nie duże ale za to jakie urocze.
Jako dowód na to, że czytam również inne blogi zaprezentuję dzieło Dwaltrima, który nie zgłosił chęci uczestniczenia w FKB mimo, że jego post jak najbardziej wpisuje się w ramy XXXIX edycji. Mam nadzieję, że nie będzie miał mi tego za złe.
Szczurołap, który jest dziełem Asterixa jest kwintesencją pracy z green stafem. Jestem pod dużym wrażeniem tej rzeźby i niezmiernie cieszę się z faktu, że będę miał okazję zobaczyć ją na żywo za trzy miesiące w trakcie turnieju WarheimFS.  

Kolega The Fantasy Hammer w ramach tej edycji postanowił zabrać nas na biwak w asyście Leśnych Elfów z Athel Loren do tworzącego się powoli obozu.


Natomiast Maniex nie chciał być gorszy od Koyotha i Skvenblight i też urządził mały pokaz miniatur do armii zielonoskórych które popełnił na przestrzeni wielu lat trwania w hobbystycznym amoku.


Kapitan Hak zarzucił nas całą masą zdjęć na których możemy znaleźć drobne "ulepki" w postaci dodatków do figurek np. sakiewki, pasy, pergaminy itp. oraz zdjęcia całkiem złożonych i potężnych stworów takich jak abominacja czy rhinox.



Na blogu The Dark Oak Mateusz popełnił wpis który w znaczący sposób rozwinął temat Ctr+C -> Ctr+V, podszedł do tematu od strony czysto akademickiej, przeprowadził próby i badania oraz wyciągną daleko idące wnioski. Chwała mu za to - i za inne też ;)


Na sam koniec zostawiłem sobie moją skromną osobę i próbę opanowania sztuki formowania gs'u.

Edit: jednak nie jestem na końcu :D

Poznaj me dobre serce Dariuszu. Jam jest Rademens :D Spóźnialski Dariusz pokazał jak skutecznie można okleić green stafem modele ogrów.

   Podsumowując
     Jestem z was niezmiernie dumny, że podjęliście się tego trudnego zadania i uważam, że żadne z was nie poległo. Siedemnaście wpisów przeszło moje najśmielsze oczekiwania, oby tak dalej koledzy i koleżanki!!!
     Grudniowa edycja FKB tradycyjnie należy do chłopaków z MX Site oraz DansE MacabrE. Natomiast w styczniu zapraszam wszystkich do udziału w Figurkowym Karnawale Blogowym w imieniu Kapitana Haka.
     Aha... chciałem jeszcze przeprosić za pomyłkę w numeracji bo ta edycja była 39, a nie 38 więc dla poprawności numerologii zmieńcie sobie tytuły postów :/



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz