środa, 31 sierpnia 2016

Podsumowanie XXIIII edycji Figurkowego Karnawału Blogowego

W imieniu Tomasza, który był gospodarzami dwudziestej czwartej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego zapraszam szanowne państwo-draństwo do lektury podsumowania, które ukazało się także na łamach bloga Sobie maluje.

***

No i miesiąc się skończył! Odkładamy pędzelki! Już już! Proszę pana już proszę przestać drybrushować tam w kącie. Pokażcie coście tam zmalowali :)

Po kolei:

Dominiq Kostki Domina pomalował mroczniastego Wampira Hrabiego Von Carstein, Na samo imię drży mi tętnica.

Anolecrab z Krypty królów pomalował takich oto 3 maluchów. Jak ktoś pomyśli, ze takie maluchy to słaby materiał na łotrów, to chyba nigdy nie widział kreskówki "pinki i mózg" :D

Az6mm wargames wyciągnął ciężki kaliber. Jak do tego dodamy nazistów to możemy złoczyńskość pomnożyć razy 100 :)


Quidam Corvus z Dance Macarbre Drugi w zestawieniu zdechlak... znaczy się nieumarły. Krell, Lord of Undeath z wielkim toporzychem jak na złego drania przystało.

Gerwaz z bloga Bitweniakowe pogranicza opowiedział nam historię prawdziwego zbója i łupieżcy, takiego namacalnego, wiecie... co wam pieniądze co miesiąc powoli z portfela wyciąga.

Kamil Kubiczek z bloga  Zielony Skaven pomalował tę oto uroczą mysię o imieniu Tretch.


Krzysztof K z Dust Brothers dodał kolejnych Niemców do zestawienia. Ten oddział naprawdę się nie patyczkuje: granatniki, miotacze ognia, karabiny maszynowe. Łachudry jakich mało :)


Grish z bloga fat lazy painter dodał takiego rozbebeszonego grubasa którego największa zbrodnią jest niezrobiona podstawka ;) Ale mi się i tak bardzo podoba.

koyoth z shadow grey pomalował największego bandziora na zachód od FKB. Drań jakich mało. Jego twarz znajduje się chyba na wszystkim co ma jakikolwiek związek z Deadlandsami.


Asterix Valadoru z racji olimpiady pomalował dwóch sportowców z krwi i kości... chociaż bardziej z kości chyba jednak...


potsiat z Gangs of Mordheim pomalował Plaguebearera któremu chyba kiedyś ktoś powiedział "a weź ugryź się w tyłek".


Luca Lagao z bloga Gorzej się nie da udokumentował, kurdebele, ostatnie podrygi "tego kto pożera wnętrzności i to mu sprawia przyjemność"

Bird z Tabletop Bastards powiedział, że będzie grubo. No co za świnia!

Maniex z Maniexite dał nam odczuć, ze Niemcy naziści wygrywają w przedbiegach jeżeli chodzi o bycie łobuzem i to bynajmniej nie w bitwie na śnieżki

Groan Dziennika Gorana pomalował Queeka. Ktoś się zastanawiał jak on z tym wszystkim biega na plecach? .. i że mu nie spadnie... normalnie szatan nie kogut.

Dziadu z Lasu chciał zrobić sztuczkę z ołówkiem, ale wyszedł mu Nicholson :)


Gonzo GorfBlack Gnom Studio cóż... mogłeś chociaż się pomalować. Chociaż nie wiem jak wy ale ja trochę się jednak zaczynam go bać :P

Morpheus  z bloga The Fantasy Hammer zdążył przed czasem z ... czasem, no co za czasy (badam tsss)

Dhil Morgan z Abiger Industry pokazał nam swojego małego... no a raczej pięciu małych koboldów :)

...no i ja jeszcze jestem... znaczy Valpurgius

Dziękuję wszystkim za udział i za duuużą frekwencję. Kolejną edycję poprowadzi Krzysztof K z Dust Brothers. Powodzenia!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz