środa, 2 grudnia 2015

Podsumowanie XV edycji Figurkowego Karnawału Blogowego

W imieniu potsiata, który był gospodarzem piętnastej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego zapraszam szanowne państwo-draństwo do lektury podsumowania, które ukazało się także na łamach bloga Gangs of Mordheim.
Mówiąc krótko, tematem XV edycji FKB były podstawki. Kwestię podjęło łącznie dziewięciu blogerów. O jakości postów niech świadczy różnorodność zaproponowanych rozwiązań oraz liczba zastosowanych do ich realizacji, inspirujących metod pracy. Poniżej zestawienie wpisów.

Pierwszym karnawałowiczem listopada został Kender z Paint-Forge, który pokazał krok po kroku, jak zrobić podstawkę pod katapultę. W poście pojawiły się wątki Hob-E-Taku, mieszania kępek i posypek oraz kolein z akrylowej ciapy.



Tomek z Sobie-Maluje przetestował, jak Vallejo Still Water sprawdza się w roli bagna na zaimpregnowanym wikolem korku. Zalał preparatem gałązki, korkową skałę i jednego z piratów z Black Scorpiona.



Quidam Corvus z Danse Macabre w przekrojowym artykule nie tylko zaprezentował jak pomalował jedną ze ściborowych podstawek żywicznych oraz jak krok po kroku tworzył podstawki przedstawiające: "fragment wybrukowanego gościńca lub placu, który niegdyś wyrwany naturze ponownie dostał się pod jej panowanie" i "surowy, górski szlak", ale także ze szczegółami opisał używane przez siebie: kleje, posypki, pigmenty, chemię, trawki i naturalne dodatki.



Jako czwarty, Maniex z Maniexite opisał swój wychwalany za prostotę i skuteczność sposób na szybkie podstawki. W ruch  poszła wikilowopiaseczna pasta, migowy wash i rozlewające się po zagłębieniach kałuże Nurgle's Rot.



Koyoth, pan na Shadow Grey, wyposażył w podstawki krasnoludzką artylerię. Nieśmiertelny wikol połączony został tu z piachem, korkiem, "ciemnozieloną gąbkowatą posypką", trawką i kępkami GW oraz nasionami brzozy.



Gonzo Gorf z Blackgromstudio opisał natomiast proces powstania bagiennego drzewka. Czego tam nie było! Posypka z kawy i herbaty, papierowe epifity, mech z połączenia wikolu i napełniacza do żywic (wciąż zachodzę w głowę, cóż to takiego), krzewinki z pumeksowymi kwiatostanami, drobne trociny na odciętej szczotce. Słowem - cuda!



Asterix z Valadoru z dobrym skutkiem zabarwiał pigmentami wyboje z wikolu, piasku i ziemi do kwiatków. Wszystko to ma ubarwić grunt pod Vendettą z jego Death Korpse of Krieg.



Michał, pan na Dwarfcrypt, odbył sentymentalną podróż nad polskie morze, prezentując przegląd podstawek stworzonych z użyciem muszelek. Dodatkowo, nie zawahał się przedstawić w żołnierskich słowach swojego uniwersalnego przepisu na podstawki wszelakie. 



Swoje trzy grosze dorzuciłem i ja. Opisałem, jak przy użyciu pudełka po chińczyku i ołówka eksmitować na bruk mordheimowe bandy.



Jeśli za kryterium uznać liczbę konkretnych metod do wykorzystania we własnym warsztacie, z mojej perspektywy listopadowy Karnawał bez wątpienia był sukcesem.

Dziękuję wszystkim za udział :)

Miło mi poinformować, że kolejny FKB poprowadzi Kender z Paint Forge'a! Cieszę się tym bardziej, że temat XVI edycji bardzo na czasie.

1 komentarz: