wtorek, 9 lutego 2016

Piekło pocztowe... - Turniej Warheim FS w klubie Inny Wymiar w Katowicach - Relacja z turnieju

Dziś mam dla was relację z turnieju WARHEIM FSPIEKŁO POCZTOWE…, który odbył się w klubie Inny Wymiar w Katowicach w dniu 30 stycznia 2016 roku.



Wprowadzenie
Szanowne państwo-draństwo wybaczy, ale zanim przejdę do właściwej relacji z turnieju pozwolę sobie napisać kilka zdań wprowadzenia.

Pomysł zorganizowania turnieju padł już kilka lat temu, jednak brak odpowiedniego lokalu i zaplecza makietowego skutecznie odsuwał w czasie realizację wydarzenia. Sytuacja zmieniła się w drugiej połowie 2015 roku wraz z przystąpieniem do klubu Inny Wymiar, bowiem klub dysponuje zarówno przestronnymi pomieszczeniami, jak i odpowiednią ilości stołów oraz makiet, które można wykorzystać podczas gier w WARHEIM FS, co możecie zobaczyć czytając raporty bitewne z potyczek stoczonych w klubie.

Gdyby szanowne państwo-draństwo było zainteresowane do zapraszam do klubu, który mieści się w Katowicach przy ulicy Dębowa 49. A jeśli przyjdziecie w czwartek po południu, to z przyjemnością zagramy z wami w WARHEIM FS.

Dodatkową motywacją do zorganizowania turnieju, było zainteresowanie graczy, którzy dość aktywnie udzielają się na forum Azylium.

Organizacja
Ponieważ PIEKŁO POCZTOWE… to pierwszy turniej, który miałem przyjemność zorganizować oraz pierwszy w którym miałem wziąć udział postanowiłem zapytać mądrzejszych ode mnie jak to zrobić.

Skontaktowałem się z Kapitanem Hakiem oraz Skavenblight, którzy w swoim życiu zorganizowali niejeden turniej i w niejednym brali udział. I tak dzięki uprzejmości Hakostwa otrzymałem dostęp do programu sędziowskiego, który bardzo ułatwił mi sędziowanie, a cenne uwagi zawarte w emailu pomogły przeprowadzić turniej sprawnie i w przyjemnej atmosferze.

Wiedząc już gdzie i mniej więcej jak, pozostało ustalić jeszcze kiedy – i tak w grafiku imprez klubu Inny Wymiar w dniu 30 stycznia 2016 roku pojawił się wpis WARHEIM FS.

Po zabezpieczeniu lokalu i makiet oraz ustaleniu terminu nadszedł czas na zorganizowanie nagród. Jedną z rad jakich udzielił mi Kapitan Hak, był pomysł napisania emaila do polskich firm produkujących figurki, makiety i zestawy waloryzujące. A gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, to mamy światowej klasy producentów, którzy tworzą naprawdę świetne modele. No i zasypałem producentów emailami oraz prywatnymi wiadomościami na portalach społecznościowych… I nie musiałem długo czekać na odpowiedź.

O hojności sponsorów, wśród których znalazły się firmy HobbyZone, Kromlech, lootpile, MaxMini, MiniMonsters oraz Ristuls Extraordinary Market, Scibor Miniatures i Werewoolf Miniatures, możecie przekonać się oglądając zamieszczone poniżej zdjęcia oraz śledząc wpisy, które co piątek publikuję na łamach Danse Macabre, a w których prezentuję nieco bardziej szczegółowo nagrody, które trafiły już w ręce uczestników.

Niestety w tej beczce miodu trafiła się też łyżka dziegciu, bowiem dwie przesyłki zaginęły gdzieś w Królestwie Chaosu Poczty Polskiej…





Choć ustawianie stołów i rozłożenie makiet zaplanowaliśmy na sobotni poranek, to dzień przed turniejem postanowiliśmy spotkać się wieczorem w klubie Inny Wymiar by zamknąć sprawy organizacyjne. W trakcie spotkania wraz z Bahiorem, Grishem, Findarem oraz Szczerym i Torinem przygotowaliśmy stoły do gry i podzieliśmy oraz spakowaliśmy nagrody. Hojność sponsorów pozwoliła przygotować upominek dla każdego z uczestników.

W tym miejscu chciałbym także podziękować za pomoc Thorashowi, który przygotował oprawę graficzną turnieju w postaci widocznych w okołoturniejowych wpisach plakatów, a także widocznych na zdjęciach dyplomów i identyfikatorów.










Turniej
PIEKŁO POCZTOWE… zgodnie z założeniami rozpoczęliśmy o 09.00 rano. Po przybyciu na miejsce uczestników, załatwieniu formalności i wręczeniu identyfikatorów rozpoczęły się rozgrywki.

W turnieju wzięło udział 14 graczy, którzy dowodzili 12 różnymi drużynami:

01. Areo, Kęty, Jaszczuroludzie z Lustrii, Prestiż drużyny 111
02. Bahior, Chorzów, Zbrojne stado zwierzoludzi, Prestiż drużyny 107
03. Benek, Kęty, Krwawe Smoki, Prestiż drużyny 110
04. Doman, Chorzów, Leśni Elfowie z Athel Loren, Prestiż drużyny 116
05. Findar, Katowice, Krwawe Smoki, Prestiż drużyny 111
06. Grish, Będzin/Sosnowiec, Siostry Sigmara, Prestiż drużyny 112
07. Inkofon, Gliwice, Khazadzi z gór krańca świata, Prestiż drużyny 107
08. Krnąbrny, Będzin, Kult Karmazynowej Czaszki, Prestiż drużyny 111
09. Pepe, Kęty, Nieumarły tabor ludu Strigosu, Prestiż drużyny: 113
10. Radzik, Sosnowiec, Elfowie Wysokiego Rodu, Prestiż drużyny 125
11. Raven, Katowice, Krwawe Smoki, Prestiż drużyny 110
12. Redek, Kęty, Klan Mors, Prestiż drużyny 127
13. Szczery, Ruda Śląska, Zbrojna chorągiew z Kisleva, Prestiż drużyny 143
14. Torin, Katowice, Kult Dzieci Zagłady, Prestiż drużyny 88
Uczestniczy stoczyli ze sobą 5 bitew, z których każda mogła trwać nie dłużej niż 90 minut. Tylko w jednym przypadku, w czasie rozgrywania 3 scenariusza – Naprzód! To priorytet… potyczka pomiędzy Ravenem i Radzikiem zakończyła się po czasie remisem.

Poniżej przygotowałem dla was zdjęcia z turnieju oraz tabele przedstawiające parowanie graczy i wyniki uzyskane po każdej z rozgrywek.











Konkurs modelarski 

Po zakończeniu turnieju zorganizowaliśmy także szybki i spontaniczny konkurs modelarski, który wygrał Areo, drugie miejsce zajął Grish, a trzecie ex aequo Pepe oraz Redek i Torin.



A na zdjęciu poniżej nagrody, które otrzymali uczestnicy turnieju...



...oraz pierwsza trójka:



Podsumowanie i plany na przyszłość 

Rozciągnięte w czasie przygotowania do turnieju zajęły mi niemal dwa miesiące. W tym czasie głównie z pomocą forumowiczów z Azylium oraz czytelników Danse Macabre napisałem także pięć scenariuszy turniejowych, według których toczyły się rozgrywane w czasie PIEKŁA POCZTOWEGO… potyczki.

Sprawdziła się także wypracowana przez graczy MORDHEIM formuła turnieju, a więc podział na 5 bitew, ograniczenie czasowe do 90 minut, a przede wszystkim system Małych Punktów i Dużych Punktów.

Nie sprawdził się natomiast system dobierania przeciwników, który zaproponowałem w turniejowych scenariuszach. O ile dobrze to wyglądało z punktu widzenia fabularnego – bowiem sytuacja w każdej kolejnej potyczce wynikała z poprzedniej – to w czasie turnieju nie wyglądało już tak dobrze. Takie, a nie inne zestawienie przeciwników było po części spowodowane także tym, że w miarę możliwości starałem się nie wystawiać przeciwko sobie znajomych/rodziny.

Następnym razem powrócimy do dobierania przeciwników przede wszystkim na podstawie zdobytych w czasie turnieju punktów.

Przeglądając forum Azylium i czytając relacje z turnieju, opublikowane między innymi na blogach Diariusz RPG oraz Fantasy w miniaturze, nie zauważyłem także by uczestnicy uskarżali się na jakieś poważniejsze niedociągnięcia, więc jak na pierwszy raz chyba nie było źle?

Na koniec raz jeszcze dziękuję sponsorom turnieju HobbyZone, Kromlech, lootpile, MaxMini, MiniMonsters oraz Ristuls Extraordinary Market, Scibor Miniatures i Werewoolf Miniatures za nagrody dla uczestników. Hakostwu za pomoc merytoryczną. Thorashowi za oprawę graficzną, a Bahiorowi, Grishowi, Findarowi oraz Szczeremu i Torinowi za pomoc w przygotowaniach turnieju.

Na następny turniej WARHEIM FS zapraszam w czerwcu, a więcej informacji pojawi się na Azylium i Danse Macabre w marcu.

Galerię zdjęć z turnieju PIEKŁO POCZTOWE... znajdzie także TUTAJ.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz